poniedziałek, marca 06, 2006

Buergbrennen - Krzyżopalenie

Właściwie to nie wiem o co chodzi.
Coś związanego z końcem zimy a początkiem wiosny, a także z początkiem postu.
"Reklamowane" jest jako obrządek katolicki, ale...
No wlaśnie małe ale:

Po pierwsze palony jest ogromny drewniany krzyż obłożony (zapewne żeby lepiej się palił) choinkami, które zostały po świętach.
Zatem wygląda to raczej na zgromadzenie członków Ku Klux Klanu niż katolików.





Po drugie na szczycie ustawiono manekina, który zapewne coś symbolizuje, ale jak dla mnie znowu jest to symbolika daleka od katolickiej. :)
Agnieszka twierdzi, że ma to cos wspólnego z końcem sezonu zimowego i zapowiada nowe kolekcje w sklepach. Kto wie. Coś w tym jest.




Po trzecie jako, że zaczął się post to mięcho z grila i grzane wino pasuje średnio.



Ale nie wiem czy wspominałem, że Luksemburczycy kochają wszelakie festyny, parady i temu podobne zgromadzenia. Buergbrennen to zapewne tez jest tylko pretekst, żeby sie spotkać i pogawędzić przy winku.
Podoba mi sie tu! :)



Informacja z ostatniej chwili!

Miało miejsce klasyczne "lost in translation"! (co tylko potwierdza, że mój francuski jest "żenła")
A mianowicie jest to zwyczaj odchodzący od katolicyzmu, a nawiązujacy do staropogaństwa.
A jest praktykowany w całym państwie wśród lokalnych społeczności.

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Obecnym władzom Twojej ojczyzny się to nie spodoba! Obaraziłeś moje uczucia religijne, moją wiare, ojczyzne, 1000-letnią tradycje i sąsiada z dołu.

8:40 PM  
Blogger Sadek said...

Do władzy: Strzeżcie się Tajemniczego Ruchu Przeciwników Bałwanów! Oni nie rozróżniają pomiędzy bałwanami ze śniegu i nie!

Do Dara: Nie wiem jak moge odkupić swoje grzechy i ponownie być u Ciebie w łasce. Chyba w ramach pokuty będę dwie godzinny dziennie przez tydzień oglądał relacje on-line TV Trwam!

Do sąsiada z dołu: "Goń się leszczu!"

9:54 PM  

Prześlij komentarz

<< Home