sobota, grudnia 17, 2005

Cos dla Agi

Zatem przedstawiam najciekawsze wzory garderoby tokijskiej elity.
To dopiero poczatek mojej podróży (...), dlatego też ciąg dalszy nastąpi.
Ostrzegam, zdjęcia mogą zawierać rażące tresci :)

Powyżej tajemnica zawsze swieżego makijażu:)

"Chyba trochę chlodno w nogi..." Temperatura w Tokyo: 8'C

Torba LV oraz fajek :). Kobieta z klasą...

Klaszczemy, klaszczemy a nogi nasze coraz prostrze :(

Na zakupy? Z zakupów? Kozaczki, cieple kurteczki i gole nóżki ... brrrrr. Czy to ja tylko w zimę mam przynajmniej pończochy na nogach?

Stylisci z "Musisz to mieć" z pewnoscia mieliby cos do powiedzenia w tej /powyżej i poniżej/ materii.


i duuuuuże torby.

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Czesc,
Dzięki!
Widzę, że nie tylko leżycie w łóżeczku...i ruszyliście w miasto:)

10:17 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Jak zwiedzanie? Tokio fajniejsze od W-wy? Chodzi mi o pierwsze wrażenie.

7:43 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Czytałam relację na Tokyo by night, kobiece spojrzenie, tego im trzeba było:)
To dla was troche jak 2-gi miesiąc miodowy.

P.S. Sadek też bardzo żaluje, że go tam nie ma:(
Na razie, żyjemy sobie wolniutko w Luksie.

10:15 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Czyta wszystko uważnie, szturchnę go żeby coś napisał:)
Może zrobi jakiś nowy wpis w czasie samotnych Świat...

9:40 AM  

Prześlij komentarz

<< Home